Bioróżnorodność przyrody za każdym razem potrafi zaskoczyć urzekając swoim pięknem oraz autorskimi rozwiązaniami bioinżynierii. Świat roślin i mechanika jego funkcjonowania na Ziemi pokazuje nam najbardziej precyzyjne i wydajne mechanizmy pozyskiwania energii słonecznej wspartej promieniowaniem kosmicznym, które również ma wpływ na życie planetarne. Proces fotosyntezy do dziś jest obiektem badań naukowych, w których obecnie próbuje się uchwycić procesy kwantowe zachodzące na poziomie komórkowym i morficznym w roślinie. Wracając do głównego wątku o bioróżnorodności, za każdym razem podczas spaceru patrzę sobie na pospolite roślinki, wręcz chwasty wijące się wszędzie i zachwyca mnie, że każda jest lekarstwem. Każda z nich wytwarza specyficzne dla swojej rodziny, gatunku i rodzaju związki chemiczne, których określone działanie na organizm ludzki było wykorzystywane w medycynie ludowej oraz jest stosowane w przemyśle farmaceutycznym lub w fitoterapii. Tym razem trochę o roślinkach nieco zapomnianych, ale powszechnych i cennych.
Starzec pospolity (łac. Senecio vulgaris L.)
To pospolity chwast, który możemy spotkać w ogrodach, przydrożach, polach, ugorach, gruzowiskach czy nasypach. W Polsce występuje wiele gatunków starca. W dawnej medycynie oprócz starca zwyczajnego używano starca jakubka (Senecio jacobaea), starca leśnego (Senecio sylvaticus) czy starca szerokolistnego (Senecio plathypyllus). Już od wielu lat nie używa się tych roślin w lecznictwie, ponieważ stwierdzono, że zawierają alkaloidy pirolizydynowe, które wyizolowane w czystej formie zdradzały właściwości rakotwórcze, mutagenne i hepatotoksyczne podczas badań nad zwierzętami. W związku z niebezpieczeństwem stosowania starców wewnętrznie (hepatotoksyczność Senecio stwierdzono w badaniach już w latach 20-tych, natomiast w 1950 ustalono mechanizm powstawania toksycznych metabolitów) przez dłuższy okres czasu, opis ten należy potraktować jako ciekawostkę. Natomiast dla wytrawnych zielarzy przygotowywanie preparatów ze starca nie powinno stanowić problemu. Surowcem leczniczym jest ziele lub liście, które po zebraniu przygotowujemy na świeżo.
Przepis na lek:
Intrakt starcowy (Intractum senecionis) - przygotowujemy zalewając świeże ziele lub liście gorącym alkoholem 50-70% w proporcji 1:3 lub 1:5 i odstawiając do maceracji w ciemnym miejscu na minimum 10 dni.
Działanie:
Wyciągi wodne i alkoholowe ze starca zwyczajnego były dawniej stosowane jako lek przeciwrobaczy, środek hamujący nadmierne krwawienia miesięczne oraz uśmierzający bóle. Ponadto takie wyciągi działają moczopędnie, pomagają wydalać złogi moczanowe i żółciowe z ustroju. Intrakt lub nalewka obniża ciśnienie tętnicze krwi, pomaga w uderzeniach gorąca do głowy i kołataniu serca. Przy różnego rodzaju ranach lub ukąszeniach możemy wcierać preparat na bazie alkoholu w skórę lub macerat/papkę nanieść na miejsca zapalnie zmienione m.in. wypryski lub wolno gojące się rany. W medycynie najważniejszą aktywnością starców było działanie rozkurczowe znoszące kolki i bolesne zaparcia. Najbardziej znany pod tym względem był starzec szerokolistny, z którego radzieccy uczeni wyizolowali kompleks alkaloidów, który z kolei posłużył im do produkcji leku rozkurczowego na bazie l-platyfiliny (co ciekawe platyfilina nie wykazuje hepatotoksyczności, ponieważ nie ma podwójnego wiązania). Lek ten wykazuje działanie atropinopodobne, ale platyfilina jest podobno 20 razy silniejsza niż atropina.
Dawkowanie:
Przy kolce jelitowej, zaparciach, nadciśnieniu, bolesnych menstruacjach i migrenach na tle sercowym podawano 30-40 kropel kilka razy dziennie. Analogicznie napar stosowano w dawce 2 razy dziennie po szklance. Zewnętrznie do wcierania i okładów na skórę ze skłonnością do wyprysków oraz przy trudno gojących się ranach, ukąszeniach i zmianach nowotworowych.
UWAGA! Roślina toksyczna przy długotrwałym stosowaniu. Ziele może zawierać od 0,2-1,5% lub więcej alkaloidów pirolizydynowych. Roślina trująca dla zwierząt. Regularne przyjmowanie wyciągów ze starców może spowodować marskość wątroby, chorobę zarostową żył wątrobowych lub raka wątroby. Jej używanie jest uzasadnione w nagłych przypadkach lub podczas trudnej sytuacji polityczno-społecznej np. wojny.
Wrotycz maruna=Złocień maruna (łac. Tanacetum parthenium (L.) Schultz-Bip.=Chrysanthemum parthenium L. Bernth.)
To roślina wieloletnia dorastająca do 70 cm wysokości. Ma silną i charakterystyczną woń. Kwitnie od czerwca do września i można spotkać ją dziczejącą na przychaciach lub przydrożach. Chętnie sadzona w ogródku do celów dekoracyjnych i leczniczych. W środowisku naturalnym jest rozpowszechniona na Kaukazie, Bałkanach i Azji Mniejszej. Obecnie ta cenna roślina lecznicza przeżywa medyczny renesans ze względu na potwierdzone przeciwmigrenowe oraz antynowotworowe działanie partenolidu, głównego laktonu seskwiterpenowego obecnego w marunie. Surowcem jest ziele wrotyczu maruny zbierane w czasie kwitnienia i przetwarzane na świeżo lub suszone w zacienionym przewiewnym miejscu w temperaturze do 35 stopni C.
Przepis na lek:
Nalewka z maruny (Tinctura Tanaceti parthenii) - sporządzamy ją w stosunku 1:1 lub 1:3 zalewając rozdrobniony świeży lub suchy surowiec alkoholem 50-60%. Wytrawiamy minimum 7-14 dni.
Działanie:
Od starożytności złocień maruna utożsamiany był z lekiem przeciwko bólom głowy, a surowiec nazywano średniowieczną aspiryną. Działa wyraźnie przeciwmigrenowo, hamując bóle i zawroty głowy oraz uderzenia gorąca. Liczne badania potwierdziły tą skuteczność, a żucie świeżych liści maruny było rozpowszechnione jako środek antymigrenowy w Anglii. Połączenie wrotyczu maruny z korą wierzby zmniejszało liczbę ataków migreny o 57,2% po 6 tygodniach leczenia i o 61,7% po 12 tygodniach, a także obniżało ich nasilenie i czas trwania. Podobnie działał lek zawierający wyciągi z maruny i imbiru, który hamował rozpoczynające się bóle migrenowe i sprawiał, że nie przechodziły one w stadium bólu silnego i ostrego. Ponadto dowiedziono, że wyciągi z maruny hamują agregację płytek krwi oraz tworzenie prostaglandyn i leukotrienów. Zmniejszają również stężenie lipidów we krwi oraz wykazują działanie przeciwzapalne, spazmolityczne i cytotoksyczne. Zewnętrznie nalewka nadaje się do smarowania obrzęków, stłuczeń, przy bólach reumatycznych, do wcierania w infekcjach bakteryjnych skóry i zmianach skórnych różnego pochodzenia. Zielarki starej daty do dziś uprawiają marunę na wszelkie tzw. "dolegliwości kobiece" m.in. świąd i stany zapalne narządów intymnych lub nieregularne i skąpe miesiączkowanie. Złocienie to również znane insektycydy i środki odstraszające komary.
Dawkowanie:
Nalewkę przyjmujemy po 20-40 ml 2-3 razy dziennie w przeziębieniu, grypie, gorączce, pasożytach wewnętrznych (owsiki, glisty), migrenowych bólach głowy, nieżytach przewodu pokarmowego i górnych dróg oddechowych. Po rozcieńczeniu z wodą (1:1) można nanosić na skórę jako środek odstraszający owady.
Czyściec leśny (łac. Stachys sylvatica L.)
Jest pospolitą rośliną w Polsce i innych krajach europejskich. Możemy ją spotkać w wilgotnych lasach mieszanych i liściastych. Po roztarciu wytwarza specyficzny zapach, który niektórzy nazywają smrodem. Kwitnie od czerwca do września. Surowcem leczniczym jest kwitnące ziele, które przetwarzamy na świeżo lub suszymy w naturalnej temperaturze i ciemnym miejscu. Roślina posiada długie i zgrubiałe kłącza, które zawierają dużo skrobii. Możemy je wykopać, umyć i podsmażyć na oleju aż staną się chrupkie. W ten sposób otrzymamy frytki, które według niektórych w smaku przewyższają nawet te tradycyjne ziemniaczane. Podobnego surowca dostarcza czyściec polny (Stachys arvensis) i czyściec błotny (Stachys palustris).
Przepis na lek:
Napar czyśćcowy (Infusum Stachydis sylvaticae) - 1 czubatą łyżkę stołową rozdrobnionego ziela zalewamy szklanką wrzącej wody i odstawiamy na 20-30 minut pod przykryciem.
Działanie:
Napar działa ogólnie wzmacniająco, ochronnie i regenerująco na miąższ wątroby, a także pobudza regenerację tkanki łącznej i nabłonkowej, przyspiesza gojenie ran i odtruwa (czyści krew). Ponadto wykazano też działanie przeciwzapalne, przeciwreumatyczne, przeciwgrzybicze, antybakteryjne, uspokajające, żółciopędne i cytotoksyczne.
Przyjmujemy po 2-4 razy dziennie po 0,5 szklanki naparu przy zaburzeniach trawiennych, przeziębieniu, gorączce, spadku odporności, schorzeniach układu oddechowego, rekonwalescencji wątroby np. marskości, po uszkodzeniach spowodowanych przez wirusowe zapalenie wątroby. Ponadto w zastojach żółci, nadciśnieniu, cukrzycy, problemach z zasypianiem. Zewnętrznie do przemywania skóry, płukania jamy ustnej, nasiadówek przy zapaleniu pochwy, macicy i jajników, zapaleniu dziąseł. Do okładów na oczy ze stanem zapalnym lub w celu usunięcia worków oraz nadmiernym łzawieniu i różnego typu zakażeniach. Możemy również przygotowywać wlewki, płukanki w zapaleniu ucha, hemoroidach, świądzie odbytu i sromu, zapaleniu prącia, moszny i jąder, a także do pielęgnacji skóry z trądzikiem, wypryskami, oparzeniami lub zmianami bakteryjno-grzybicznymi.
Bieluń dziędzierzawa (łac. Datura stramonium L.)
Ta jednoroczna roślina z rodziny Psiankowatych w Europie pojawiła się w połowie XVI wieku z obszarów południowych Morza Kaspijskiego i Morza Czarnego. W Polsce dość często możemy ją spotkać na niżu w pobliżu domostw lub na rumowiskach. Chętnie sadzona w ogrodach w celach ozdobnych. Ze względu na swoje specyficzne właściwości halucynogenne nazywano ją również Yerba del diabolo, która dosłownie oznaczała diabelskie ziele. Przekroczenie dawki leczniczej wiązało się bowiem w większości przypadków z bardzo mrocznymi i przytłaczającymi wizjami, które w skrajnych wypadkach utrzymywały się nawet do tygodnia i doprowadzały człowieka na skraj obłędu lub wyczerpania psychofizycznego. Natomiast w umiarkowanych dawkach lub po odpowiednim spreparowaniu bieluń jest cenną rośliną leczniczą. Surowcem są liście, które zbiera się w okresie kwitnienia, czyli w lipcu lub sierpniu. Liście należy suszyć w temp. 50-60 stopni C. lub przetwarzać na świeżo. Surowcem są też nasiona bielunia, które zawierają więcej alkaloidów tropanowych.
Przepis na lek:
Nalewka z bielunia (Tinctura Stramonii) - sporządzamy zalewając rozdrobnione liście alkoholem 50-60% w proporcji 1:3 lub 1:5. Maceracja powinna trwać minimum 7-14 dni w ciemnym miejscu.
Działanie:
Nalewka podana doustnie to głównie środek przeciwastmatyczny. Przyjęcie odpowiedniej dawki skutkuje osłabieniem lub zniesieniem skurczu mięśni gładkich oskrzeli i przerwanie ataku dychawicy oskrzelowej. Analogicznie działa wypalenie w fajce lub papierosie 1,25g liści bielunia (co odpowiada dawce ok. 3,2 mg alkaloidów). Ponadto nalewka to lek rozkurczowy stosowany w stanach skurczowych jelit, dróg żółciowych i moczowych. Nalewka z liści lub nasion bielunia łagodzi bóle reumatyczne, wspomaga leczenie stanów zapalnych mięśni i stawów, uśmierza ból przy ukąszeniach i obrzękach. Ekstrakt alkoholowy z nasion bielunia połączony z nalewką żywokostową to skuteczny środek rozgrzewający stawy, przyspieszający gojenie ran i miejscowo znieczulający.
Dawkowanie:
Dorośli mogą przyjmować 15-30 kropli rozcieńczonych w kieliszku wody 1-3 razy dziennie w stanach skurczowych przewodu pokarmowego, kolce jelitowej, żółciowej i nerkowej, ostrym zapaleniu woreczka żółciowego, a także przy dychawicy oskrzelowej. Zewnętrznie w formie okładów przy stłuczeniach, obrzękach, ukąszeniach komarów i pajęczaków, naciągniętych mięśniach, bólach reumatoidalnych.
UWAGA! Nie można podawać dzieciom. Nie przekraczać zalecanych dawek. Przedawkowana wywołuje niebezpieczne halucynacje, otępienie, zaburzenia psychiczne, dezorientację, a także może symulować stany schizofreniczne paranoidalne.