Robi się coraz cieplej, a co za tym idzie
więcej roślin zakwita i nadaje się do zbioru. Ilekroć wybieram się do lasu, nie
mogę wyjść z podziwu, że na każdym kroku
natura serwuje nam lekarstwa. Jakby tak dobrze spojrzeć, to niemal wszystko co
znajduje się w lesie może być
przetworzone do celów leczniczych. W końcu większość preparatów dostępnych w
aptekach opiera się w swej strukturze bazowej o
substancje chemiczne występujące w świecie roślin. Często kupując jakiś
lek nie zdajemy sobie sprawy, że zrywając i preparując roślinę otrzymalibyśmy skuteczniejszy i darmowy
medykament niż ten, za który zapłaciliśmy.
Piżmaczek wiosenny (łac. Adoxa moschatellina L.)
Jak sama nazwa wskazuje piżmaczek pojawia
się na wiosnę. Można go pozyskiwać do końca maja. Jest drobną byliną o
pełzającym kłączu i krótkich,
wzniesionych łodygach. Jest dość pospolity w lasach, miejscach cienistych i
skalistych. Surowcem leczniczym jest głównie
ziele, chociaż wytrawni badacze sugerują, aby zbierać całą roślinę z
kłączami i od razu przetwarzać na świeżo.
Przepis na lek:
Napar z ziela
piżmaczka (Infusum Adoxi) - 2 łyżki rozdrobnionego
surowca na szklankę wrzącej wody. Odstawiamy pod przykryciem na 20 minut, a następnie przecedzamy i pijemy.
Działanie:
Ze względu na obecność alkaloidów
indolowych (adoksyna, moschatelina) piżmaczek działa antydepresyjnie,
przeciwstresowo, rozluźniająco i
odprężająco. Poprawia procesy kojarzenia i zapamiętywania (ułatwia tworzenie engramów
i stymuluje ośrodki podkorowe). Ponadto wyraźne
zmniejsza dolegliwości bólowe i objawy reumatyzmu, redukuje bóle
miesiączkowe oraz chroni wątrobę poprzez regulację hepatocytów. Dodatkowo piżmaczek działa rozkurczowo na
mięśnie gładkie układu pokarmowego i pobudza wydzielanie żółci.
Dawkowanie:
Jest rośliną bezpieczną. Możemy pić 1-2
szklanki naparu dziennie w okresie napięcia nerwowego, problemach z pamięcią,
stresie, zaburzeniach trawiennych,
różnego pochodzenia bólach, bolesnych miesiączkach, stanach skurczowych układu
pokarmowego. Jeszcze skuteczniejszy w
działaniu będzie macerat ze świeżego ziela i kłącza piżmaczka (1 część surowca
zalewamy 3 częściami chłodnej wody i
moczymy 8 godzin - preparat możemy zamrozić i trzymać w lodówce). Przy
reumatyzmie stosujemy zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie.
Przetacznik leśny (łac. Veronica officinalis L.)
W naszej florze występuje kilka gatunków
przetacznika. Przetacznik leśny dawniej był dość powszechnie używany w
medycynie ludowej, a obecnie jest już
roślinką trochę zapomnianą. Znaleźć go nieco trudniej niż najpospolitszego
przetacznika ożankowego lub przetacznika
polnego, choć wszystkie gatunki dostarczają podobnej wartości surowca.
Kwitnie od maja do sierpnia. Zbieramy ziele i przetwarzamy je na świeżo lub suszymy w temp. 20-40 stopni C.
Musi być suszony w ciemności i trzymany w ciemnych słojach i ciemnych
miejscach.
Przepis na lek:
Napar z ziela
przetacznika (Infusum
Veronicae) - 2-3 łyżki rozdrobnionego ziela zalewamy szklanką wrzątku.
Odstawiamy na 20 minut pod przykryciem.
Działanie:
Napar przetacznikowy działa moczopędnie,
żółciopędnie, ochronnie na komórki wątrobowe, neuroprotekcyjnie, ochronnie na
serce, wykrztuśnie i
przeciwreumatycznie. Dodatkowo oczyszcza krew, leczy zaburzenia trawienne,
nieżyty oskrzeli, ułatwia odkrztuszanie
zalegającej wydzieliny i łagodzi kaszel. Zewnętrznie napar lub macerat w
formie okładów radzi sobie z wieloma dolegliwościami skórnymi. Możemy go stosować w wypryskach, trądziku
pospolitym i różowatym, suchym i atopowym zapaleniu skóry. Ogólnie przetacznik
działa na skórę odżywczo i regenerująco
wspomagając proces odnowy i odtruwania komórek skóry. Zastosowany pod oczy
przyczynia się do usuwania worków,
odpręża oczy i może być użyty do leczenia zapalenia spojówek i powiek.
Dawkowanie:
Praktycznie nie da się przedawkować
naparu z przetacznika. Można go bezpiecznie pić po szklance nawet kilka razy
dziennie. W dawnej medycynie przetacznik
często polecany był w leczeniu dny moczanowej, reumatyzmu i nieżytów dróg
oddechowych. Skuteczny jest również
macerat ze świeżego ziela (mielimy surowiec i robimy analogicznie jak
macerat z piżmaczka). Leczenie naparem: 2-3 łyżki - kuracja dwutygodniowa lub 1-2 łyżki - kuracja długotrwała
(2 miesiące).
Rumianek bezpromieniowy (łac. Matricaria discoidea DC. = Chamomilla suaveolens)
To ten mniej znany powszechnie gatunek
rumianku, gdyż większość kojarzy bardziej rumianek pospolity o delikatnych
białych kwiatkach. Rumianek
bezpromieniowy pochodzi z Azji i Ameryki Północnej, a w Europie zadomowiony
został w połowie XIX wieku. Obecnie jest rośliną pospolitą w naszym kraju i można spotkać ją
na nieużytkach, poboczach dróg, czy ugorach. Surowcem jest ziele zbierane w
czasie kwitnienia, czyli od maja do
sierpnia. Najlepiej przetwarzać je na świeżo lub ewentualnie suszyć w ciemności.
Przepis na lek:
Napar ze świeżego
ziela rumianku (Infusum
Matricariae) - 2-3 łyżki rozdrobnionego świeżego ziela na szklanke wrzącej
wody. Zanim zalejemy surowiec wrzątkiem
zwilżamy go wódką lub spirytusem. odstawiamy na 20 minut pod przykryciem.
Działanie:
Napar na świeżym zielu działa
przeciwrobaczo, przeciwpasożytniczo (pasożyty układu pokarmowego) i pobudza
trawienie. Hamuje działanie histaminy H1
odpowiedzialnej za reakcje alergiczne. Ma udowodnione działanie przeciwzapalne,
antyseptyczne, uspokajające i rozkurczowe.
W sposób znaczący łagodzi podrażnienia skóry i korzystnie wpływa na
różne schorzenia skórne (cera z rozszerzonymi naczynkami, stany zapalne, rumień, łojotok). Zewnętrznie leczy
infekcje i stany zapalne pochwy, warg sromowych, a w postaci okładów skuteczny
przy zapaleniu spojówek i powiek oraz
jako płukanka w stanach zapalnych gardła.
Dawkowanie:
Napar pijemy małymi porcjami w ciągu dnia
lub jednorazowo szklankę dziennie naczczo przy gliscie ludzkiej, owsicy,
włosogłówczycy, katarze siennym,
nieżycie przewodu pokarmowego, bólach brzucha i stanach zapalnych skóry
(zewnętrznie i wewnętrznie). Przeciwalergiczne
działanie uzyskujemy przyjmując po pół szklanki naparu dwa razy
dziennie. Bardzo korzystnie wpływa na włosy (płukanki; intrakt 1:5 na alkoholu 50-60% możemy dodawać do szamponu)
sprawiając, że włosy jasne lub białe nabierają złocistej barwy.
Gajowiec żółty (łac. Galeobdolon luteum Hudson)
Roślina wieloletnia pospolicie
występująca w lasach liściastych, zaroślach na niżu i w górach. Do końca maja
możemy zbierać ziele, które jest bardzo
cennym surowcem leczniczym. Najlepiej wykorzystać je od razu na świeżo lub
wysuszyć w temperaturze do 35 stopni C.
Przepis na lek:
Intrakt ze świeżego
ziela gajowca (Intractum Lamii
galeobdoloni) - sporządzamy zalewając 1 część świeżego rozdrobnionego ziela
3 częściami gorącego alkoholu 40%.
Odstawiamy na minimum 7-14 dni. Po przefiltrowaniu jest już gotowy do użycia.
Działanie:
Intrakt to skuteczny lek przeciwzapalny.
Nadaje się do leczenia nieżytów układu oddechowego jako środek wykrztuśny,
powlekający, przeciwskurczowy, łagodzący
uporczywy kaszel. Dr Różański poleca gajowca wraz ze świeżym zielonym
torfowcem, borowiną, nagietkiem i
glistnikiem w leczeniu policystycznych jajników i endometriozy. Ponadto
intrakt polecany w upławach, nieregularnym miesiączkowaniu, stanach zapalnych jajowodów, jajników,
macicy, pochwy, układu moczowego, stanach zapalnych skóry, błon śluzowych i
przewodu pokarmowego. Napar gajowcowy
jest cennym środkiem w leczeniu chorób uszkadzających wątrobę i nerki, w
marskości i stłuszczeniu wątroby oraz
jako lek ogólnie ochronny i wzmacniający wątrobę.
Dawkowanie:
Intrakt dawkujemy po 10 ml 2-3 razy
dziennie w infekcjach dolnych i górnych dróg oddechowych, osłabieniu,
przeziębieniu, męczącym kaszlu, alergii,
reumatyzmie, dnie moczanowej (łączyć z naparem z podagrycznika). Zewnętrznie w
chorobach narządów intymnych oraz do
przemywania skóry w różnego rodzaju stanach zapalnych, wypryskach,
łojotoku, trądziku i ukąszeniach owadów.