środa, 23 czerwca 2010

Farmakognozja - baza danych uruchomiona

Uruchomiłem nowego bloga o nazwie Farmakognozja, który będzie pełnił rolę notatnika i bazy danych różnych surowców roślinnych. Chciałbym się w nim skupić głównie na substancjach czynnych w nich zawartych i ogólnej charakterystyce farmakopealnej i fitochemicznej. Będą to więc głównie same konkrety. Botaniczna Galaktyka dedykowana jest jakby holistycznemu podejściu do botaniki z domieszką etnomedycyny i etnobotaniki. Te dwa blogi dopiero powoli się rozwijają więc póki co treści nie jest tu może zbyt wiele, ale staram się, tym co tu jest i będzie, zainteresować czytelnika zagadnieniami botaniki i ziołolecznictwa, a także zwrócić uwagę na głębszą systematykę funkcjonowania ziemskiej biosfery łącznie ze sferą rdzennych tradycji szamańskich. Wciąż możemy tak wiele nauczyć się od ludów, które żyją z dala od cywilizacji i kultywują transpersonalne, całościowe połączenie z wewnętrznymi i zewnętrznymi strukturami organizującymi świat natury.

Póki co w bazie danych znalazły się trzy pozycje:

Liść Lulka czarnego (Hyoscyamus niger)
Imbir lekarski (Zingiber officinale) na chorobę lokomocyjną
Rabarbar lekarski (Rheum officinale) jako środek przeczyszczający

Do farmakognostycznej bazy danych można dostać się klikając na wzór sumaryczny skopolaminy znajdujący się po prawej stronie tuż pod ryciną roślinki. W miarę możliwości postraram się często aktualizować ten dział, aby w końcu zebrać solidną bazę danych na temat surowców farmakognostycznych i zawartych w nich substancji czynnych.

piątek, 4 czerwca 2010

Camu Camu - ambrozja Amazonii

Camu Camu (łac. Myrciaria dubia)
inne nazwy: camocamo, cacari, camucamu
rodzina: Mirtowate - Myrtaceae 

Z El Camu Camu po raz pierwszy zetknąłem się podczas mojej wizyty w Peru. Siedząc sobie w jednej z knajpek w Iquitos zamówiłem do picia refresco de camu camu. Ładna peruwianka przyniosła mi szklankę z różowym napojem. To była miłość od pierwszego łyku, po prostu niebiański smak w ustach. Szybko stałem się więc fanem trunku przyrządzanego z owoców wydawanych przez to amazońskie drzewko. Z racji wspaniałego smaku postanowiłem bliżej przyjrzeć się botanice rośliny i opisać ją na niniejszym blogu.

I. Botanika 

Camu Camu w łacinie znana jako Myrciaria dubia i pod różnymi synonimami m.in. Marliera macedoi, Myrciaria caurenisis, M. lanceolata, M. obscura, czy Psidium dubium, jest wolno rosnącym krzewem występującym w amazońskich lasach deszczowych, szczególnie na terenach podmokłych, bagnistych i podtopionych. Krzew rośnie na wysokość 2-3 metrów i wydaje dużej wielkości miękkie owoce przypominające jagody wielkości limonek. Kolor owoców oscyluje między jasnym, pomarańczowym i przechodzi w intensywną czerwień. Liście ma zawsze zielone, rosnące naprzeciwko siebie, lancetowatego kształtu, spodem gładkie. Małe kwiaty mają woskowe białe płatki. Krzew ekstremalnie toleruje wodę. Potrafi stać 4-5 miesięcy zanurzony korzeniem, a nawet do połowy w wodzie. Zbiór odbywa się raz do roku po lub w trakcie pory deszczowej, kiedy poziom wód często znacznie się podnosi. Roślina transportowana jest przez rdzennych mieszkańców za pomocą canoe (tropikalna, drewniana łódka). Obecnie metody jej uprawy są pilnie studiowane, a dysrybucja owoców może okazać się poważnym ekonomicznym zastrzykiem dla lokalnych społeczności w Amazonii. Etnobotanik Mark Plotkin zanotował w swojej książce Tales of Shaman's Apprentice, że "las porośnięty krzewami Camu Camu jest warty dwa razy więcej, niż wycięcie go i zastąpienie wypasem bydła". Jest blisko spokrewniona z Jabuticaba (Myrciaria cauliflora), również występującą w Amazonii oraz z jagodami Guava (Myrciaria floribunda) rosnącą na Karaibach. Surowcem jest owoc - Fructus myrciariae.

Peruwiański chłopiec sprzedaje napój z owoców Camu Camu (ten różowy po prawej)

II. Zastosowanie 

Ze względu na bogaty skład chemiczny Camu Camu ma szerokie zastosowanie w etnomedycynie oraz w sektorze spożywczym. W tym drugim z owoców przyrządzane są przede wszystkim doskonałe, zimne soki chłodzące o wybitnym smaku. Owoce rzadko jedzone są bezpośrednio, ponieważ są bardzo kwaśne i docenić je można dopiero kiedy rozcieńczy się je z wodą lub mlekiem, ewentualnie doda nieco cukru. Kolorystycznie i w pewnym stopniu smakowo porównać je można do naszego rabarbaru (Rheum rhaponticum). Camu Camu ze względu na potężną zawartość witaminy C (2-3%) jest uznawana za niezwykle cenną roślinę. Pod kątem zawartości tej witaminy ustępuje jedynie owocom Kakadu (Terminalia ferdinandiana) z Australii, w której koncentracja kwasu askorbinowego wynosi 3200-5000mg/100g i jest najwyższa ze wszystkich dotąd poznanych owoców na świecie. M. dubia wykazuje działanie ściągające, przeciwzapalne, przeciwbólowe, immunostatyczne, przeciwwirusowe,  jest antyoksydantem, czyli wykazuje zdolność neutralizowania wolnych rodników. Camu Camu jest doskonałym środkiem odżywczym. Można z powodzeniem wykorzystywać go w trudno gojących się ranach, jako naturalny akcelerator systemu immunologicznego i w zaburzeniach układu krążenia i chorobach wieńcowych serca. Regularne przyjmowanie soków, kapsułek z wyciągiem z cacari wzmocni cały organizm, a także korzystnie wpłynie na działanie mózgu, przywracając mu witalność, chemiczną stabilizację. Dzięki temu roślina może być używana w terapii jako antydepresant.  Jeden z wybitnych botaników Dr James Duke, znany z wielu publikacji i książek podkreśla, że Camu Camu jest bardzo cenną rośliną w kontekście medycznym. Według niego może być użyta w leczeniu jaskry, żółtaczki, astmy, miażdżycy, bezpłodności, migreny, zaćmy, przeziębienia, artretyzmu, obrzękach, czy chorobie Parkinsona.

III. Biochemia

Jak już wcześniej wspomniałem Camu Camu pod względem zawartości witaminy C jest drugą rośliną na świecie. Owoce dostarczają ponad 2 gramy witaminy C na 100 gramów surowca. W porównaniu do pomarańczy, zawartość kwasu askorbinowego w camocamu jest ponad trzydziestokrotnie większa, a także zawiera dziesięć razy więcej żelaza, trzykrotnie więcej witaminy B3, dwa razy więcej ryboflawiny i ponad 50% więcej fosforu. Wraz z wysokim stężeniem witaminy C, znaleziono również kwasy aminowe i minerały, które pomagają w absorpcji witaminy C. Poza tym surowiec jest bogaty w flawonoidy i glikozydy. Odkryto 30 różnych związków fenolowych w tym katechiny, kwas elagowy, rutynę. Myrciaria dubia jest też znaczącym źródłem potasu, dostarczając 711 mg na kilogram owoców.



Kwas askorbinowy, 2,3-didehydro-L-treo-heksono-1,4-lakton; 3-keto-L-gulofuranolakton
wzór sumaryczny: C6H8O6
masa molowa: 176,13 g/mol 

Kwas askorbinowy to inaczej witamina C. Jest pochodną glukozy i spełnia olbrzymią rolę w organizmie człowieka. Jej niedobór może wywołać liczne dysfunkcje m.in. uszkodzenia naczyń krwionośnych, zaburzoną krzepliwość krwi i tworzenie tkanki łącznej, obrzęki kończyn, depresje, osteoporozę, anomalne zachwiania systemu immunologicznego, natury neurologicznej i wtórne infekcje. Ponadto witamina C jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania serca. Niemiecki lekarz Dr Matthias Rath w swojej książce "Dlaczego zwierzęta nie mają ataków serca, a ludzie tak" wykazuje, że w świecie zwierząt ataki serca praktycznie się nie zdarzają, ponieważ wytwarzają one w swoich organizmach witaminę C naturalnie. Ludzie nie posiedli takiego daru więc konieczne jest jej stałe uzupełnianie, aby zapewnić sercu i całemu układowi krążenia swobodne warunki do pracy. W swojej książce Dr Rath obala tezę jakoby wysokie stężenia cholesterolu we krwi były przyczyną ataków serca. Dla przykładu niedźwiedzie we krwi posiadają około 400 miligramów cholesterolu na decylitr krwi i nie cierpią na choroby serca. Według niemieckiego lekarza dzieje się tak, ponieważ niedźwiedzie wytwarzają ogromne ilości witaminy C, która optymalizuje produkcję kolagenu, co wpływa na maksymalną stabilizację ścianek arterii. Zatem chcesz mieć zdrowe serce - uzupełniaj zawartość witaminy C w organizmie.

IV. Podsumowanie

Amazonia jest kopalnią różnych egzotycznych odmian roślin. Wiele z nich wciąż czeka na swoje odkrycie. Camu Camu jest jedną z ciekawszych i bardziej charakterystycznych. Obok szerokiego zastosowania w lecznictwie jest też przepyszna w postaci napoju. Ze względu na swą biochemię jest właściwie panaceum na zachowanie organizmu w dobrej kondycji, z wyszczególnieniem działania immunizującego i immunostatycznego. Cacari jest też swego rodzaju ambrozją dla serca, gdyż stabilizuje jego funkcjonowanie i ogólnie działa wzmacniająco na układ krążenia. Osoby przyjmujące Camu Camu zaprzestały wcinania dużych dawek syntetycznej witaminy C, ponieważ odkryli, że już 1-2 gramy tej witaminy pochodzącej z naturalnych źródeł takich jak właśnie M. dubia są znacznie wydajniejsze we wzmacnianiu organizmu i suplementacji energetycznej. Olbrzymia różnorodność botaniczna amazońskich lasów deszczowych sprawia, że badania roślin tego obszaru to właściwie niekończąca się przygoda, która uczy pokory i wprawia zachwyt nad potęgą natury. W połączeniu z bogactwem rdzennych tradycji indiańskich wciąż możemy obcować i eksplorować skarby pierwotnego życia, pierwotnego połączenia z naturą. Jakiś czas temu wybrałem się do kina na film "Avatar". Najbardziej urzekło mnie ukazanie rdzennej ludności Pandory i ich zażyłości z całą planetą. Film u wielu osób podświadomie wpłynął na przypomnienie o tęsknocie za autentycznym, prawdziwym i szamańskim kontaktem z Matką Naturą. Dlatego tak ważne jest ratowanie bogactwa Amazonii i innych części składających się na płuca Ziemi, przed industrialną dewastacją i kulturowym wyjałowieniem. Na koniec raz jeszcze Dr James Duke o Camu Camu: